Przypominam, że po poniedziałku jest wtorek, potem środa, czwartek, piątek. Upragniona sobota i niedziela co przypomina, że w poniedziałek szkoła i praca się zaczyna.
Dni mijają, w tygodnie się zmieniają, a tygodnie w miesiące: i tu się galimatias zaczyna. Po styczniu jest marzec, potem czerwiec, znów luty, na to wszystko grudzień i czas minął. Dobrze, że tego dobry Rok nie słyszy, bo by się nam dopiero wszystko w pogodzie pomieszało. Zatem przypominam! Jest 12 miesięcy i każdy swe panowanie zaczyna, kiedy odpowiednia pora na niego przychodzi. Nauczcie się tego, żeby w kalendarzu większego niż jest, zamieszania nie było:)
1 styczeń
2 luty
3 marzec
4 kwiecień
5 maj
6 czerwiec
7 lipiec
8 sierpień
9 wrzesień
10 październik
11 listopad
12 grudzień
Nasze kalendarze:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz